Taką bądź zbliżoną tej ciepłej przystawce możemy spotkać chyba w każdej dobrej włoskiej restauracji. Ja osobiście je uwielbiam, a co? Oczywiście mowa o crostini. Przeważnie podawane są właśnie z pomidorami, mozzarellą, pieczarkami, oliwkami - zdarzają się z tapenadą, albo np z anchois (te ostatnie nie zawsze trafiają w mój gust). Dziś przepis na crostini con pomodori e mozzarella.
Składniki:
- ciabatta
- oliwa z oliwek
- czosnek (1 ząbek)
- pomidory (2 średnie)
- mozzarella (jedna kulka)
- świeża bazylia
- sos balsamico
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Pomidory kroimy w drobną kosteczkę i zalewamy odrobiną oliwy z oliwek. Doprawiamy solą i pieprzem. Do osobnego naczynia wlewamy około 3-4 łyżek oliwy i dodajemy rozgnieciony ząbek czosnku. Odstawiamy na ok. 10 minut. Ciabattę kroimy w kromki, a mozzarellę w drobną kosteczkę. Na wyłożonej papierem blasze układamy pokrojoną ciabattę i smarujemy pędzelkiem oliwą z czosnkiem. Następnie wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 5 minut. Podpieczoną ciabattę wyjmujemy z piekarnika. Układamy na kromkach pokrojoną mozzarellę a następnie znów umieszczamy blachę w piekarniku i pieczemy aż mozzarella się roztopi. Kiedy już to nastąpi ponownie wyjmujemy blaszkę z piekarnika i opieczone crostini układamy na talerzach. Na wierzch dajemy około łyżki pomidorów z oliwą i listek bazylii. Na koniec polewamy sosem balsamico!
Lubię to :)
OdpowiedzUsuńkocham! ten smak wygląd wszystko
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie! UWIELBIAM! :)
OdpowiedzUsuńPyszności. Ja też nie przepadam za sardelami, ale składniki Twoich kromeczek uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuń